Jakiś czas temu w Rossmannach pojawiła się limitowana edycja lotionu do rąk Moments Of Sense marki Isana. Było to dość dawno ale nadal widuję je na półkach więc nie spóźniłam się jeszcze z moją opinią jego temat :)
Już samo opakowanie mnie zachęciło do zakupu, wyróżnia się na półce w Rossmannie. Fioletowa buteleczka z pompką i kwiatową grafiką prezentuje się całkiem fajnie na nocnym stoliku :) Pompka działa bez zarzutu, nie zacina się i można zarówno lekko ją nacisnąć dla małej ilości kremu lub do samego końca i mamy sporą porcję. W razie gdybyśmy chciały podróżować z nim to możemy zabezpieczyć pompkę, przekręcając ją w lewo/prawo i nie powinno nam się nic wylać, ja jednak nie próbowałam go transportować. Mam dwa egzemplarze: jeden w domu, drugi w mieszkaniu więc nie muszę ich wozić ze sobą :) A tak w ogóle to mamy aż 300 ml produktu w środku za ok. 7 zł więc bardzo opłacalny zakup.
Od producenta:
Skład: (nie mogłam na jednym zdjęciu uchwycić go)
Zapach tego kremu jest bardzo przyjemny. Trudno mi dokładnie go określić, kojarzy mi się bardziej z perfumami niż z jakimś jednym składnikiem. Producent wspomina o wanilii, migdałach i nutach kwiatowych co jest bardzo możliwym połączeniem :) Jest dość intensywny ale nie meczący i nie mdły. Utrzymuje się jakiś czas na dłoniach, a bawełniane rękawiczki zakładane na noc są nim przesiąknięte (chociaż użyłam ich dopiero może z 3-4 razy) :)
Konsystencja jak na lotion
przystało jest lekka i niezbyt gęsta. Łatwo się rozprowadza na
dłoniach, nałożony w małej ilości szybko się wchłania i nie zostawia
klejącej warstwy na skórze. Mogę nałożyć go np. przed prowadzeniem
samochodu i ręce mi się nie ślizgają po kierownicy ani nie lepią. Na noc
nakładam go sporo więc wtedy zostaje dłużnej na dłoniach i czuć go na
nich ale wtedy mi to wcale nie przeszkadza.
Działanie: Na początku wspomnę, że moje dłonie są często w kiepskim stanie. Częste mycie rąk w pracy beznadziejnym, tanim mydłem je wysusza plus robią mi się pęcherze i zgrubienia, szczególnie na palcu wskazującym prawej ręki. Po takim lekkim lotionie nie oczekiwałam za wiele. Ale miło się zaskoczyłam.
Po nakremowaniu nim rąk czuję ulgę i moja ściągnięta skóra dłoni ma się dużo lepiej. Tego po nim w sumie oczekiwałam, w końcu coś musiał robić skoro ma w składzie masło shea i kakaowe. Jednak nie spodziewałam się, że po zastosowaniu go na noc obudzę się z miękkimi i gładkimi dłońmi. Zmiękcza nawet te zgrubienia i pęcherze, stopniowo zaczynają się "łuszczyć" (brak mi tu dobrego słowa) i po kilku aplikacjach niema po nich śladu (oczywiście aż do następnej ciężkiej zmiany w pracy, kiedy pojawią się na nowo). Czuć to nawilżenie i nawet moje wymagające dłonie po kolejnym umyciu rąk nie wołają o nową porcję kremu (po warunkiem, że mydło nie robi im dodatkowej krzywdy).
Jest bardzo wydajny. W dzień wystarcza mi niewielka ilość do zadowalającego efektu, za to na noc sobie go nie żałuję a nadal mi się nie skończył choć mam go już chyba z 4 miesiące jak nie dłużej :) Jeśli spojrzymy pod światło to uda nam się dostrzec ile produktu znajduj się w środku, mi zostało ok. 1/3 butelki.
Podsumowując: polubiłam ten krem na tyle, żeby krótko po wypróbowaniu dokupić drugie opakowanie. I nie wiem czy czasami nie zrobię zapasów skoro to tylko edycja limitowana. Powstrzymuje mnie przed tym tylko posiadanie chyba trzech innych kremów, które czekają w kolejce :) Krem ma bardzo przyjemny zapach i zadowalające działanie. Do tego dochodzi praktyczne opakowanie, mogę się w środku nocy obudzić i na wpół przytomna znaleźć pompkę i nakremować ręce :) Dobra wydajność i niska cena to kolejne zalety tego lotionu.
Jeśli jeszcze go nie miałyście to polecam wypróbować póki jest okazja :)
mam nadzieję, ze pojawią się jakieś bardziej interesujące mnie zapachy :D
OdpowiedzUsuńByłoby fajnie :)
Usuńa u mnie w Rossmannie nie ma tych lotionów :(
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle stoją.
Usuńu mnie też nie :/
UsuńCoś dla mnie lubię takie poręczne opakowania z pompką.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest bardzo praktyczne i ładne :)
Usuńja juz go mam rok, haha:D
OdpowiedzUsuńRok? Chyba troszkę przesadziłaś :)
UsuńJa jestem bardzo niesystematyczna w zużywaniu takich kremów i przez to mam w domu spory zapas :(
OdpowiedzUsuńJuz go widziałam na innym blogu i zdecydowanie mam na niego ochotę :D Poprosiłam już mamę żeby mi kupiła i przysłała :D
OdpowiedzUsuńNieraz miałam na niego chęć ale czuje, ze ten zapach to byłoby dla mnie zbyt wiele..
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię :) Widzę w nim same plusy :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że zapaszek chyba przypadłby mi do gustu ! :D muszę się rozejrzeć za nim ! :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie bardzo zachęciłaś! Muszę wypróbować, moje ręce suche jak wióry ;/
OdpowiedzUsuńnie widziałam jeszcze takiego lotionu, ale wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńA ja go nie polubiłam, mam wrażenie że nic nie robił z moimi dłońmi :P
OdpowiedzUsuńKiedy ja byłam w Rossku to nie było ich ;/ isana zazwyczaj ma dobre kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMiałam zamiar niedługo napisać jego recenzję ;)
OdpowiedzUsuńTeż całkiem go polubiłam :)
Wygląda bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńA tyle razy przeszłam koło niego obojętnie w Rossmannie. Nie wiem czemu wydawało mi się, że dla moich dłoni będzie zbyt lekki. Muszą go upolować zanim zostanie wycofany ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale boję się że pojemność jest dla mnie zbyt duża i szybko by mi się znudził :) Poza tym mam zapasy xD
OdpowiedzUsuńMam ten krem,dumnie stoi na szafce nocnej :) Ale sama nie wiem,coś tam robi,ale szalu nie ma :( Chciałabym też inny zapach,bo ten mnie już męczy :)
OdpowiedzUsuńFajne ma opakowanie, idealny do łazienki obok mydła, żeby o myciu pokremować :)
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt i to z pompką :) bardzo wygodny, więc chętnie się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńNawet go polubiłam, chociaż sądzę, że zimą, gdy moje dłonie będą suche, będzie troszkę za słaby. ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam go już w koszyku, ale w końcu nie kupiłam :) Może jeszcze kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że opakowanie ma pompkę. Niby nie wsadzę go do torebki, ale przynajmniej po wysmarowaniu nim rąk tubka nie ślizga mi się podczas zamykania w dłoni.
OdpowiedzUsuńTeż mam ten krem, ale nie mogę go zużyć taki wydajny :D Kupiłam go ze względu na ładne opakowanie :) Taka moja próżność :D
OdpowiedzUsuńlotionów z Isany nie używałam
OdpowiedzUsuń___________________
a u mnie?
fashion w black&white
O! Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńO! Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, widziałam go na półce sklepowej i chciałam kupić, ale pomyślałam, że może to kolejny krem, który uroczo wygląda (plus za pompkę), ale słabo nawilża. Jak dobrze, że fakty są inne i sprawuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMam go duży plus za opakowanie ale rzadko po niego sięgam
OdpowiedzUsuńJak na lotion to całkiem niezłe działanie. Uwielbiam go! Mogę używać milion razy w ciągu dnia, a nie tak jak te tłuste kremy, które pozostawiają nieprzyjemną warstwę na dłoniach i powodują wyślizgiwanie się długopisu :)
OdpowiedzUsuńMam i lubię coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńfajne recenzje ciekawie się czyta :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili wpadnij do mnie;) Blog fajny ;) Oby tak dalej ;)
http://blogowszystkimevi.bloog.pl
Zastanawiałam się nad tym kremem, ale chyba nie przetrwałabym takiej pojemności :) Szybko się nudzę komsetykami, więc podaruję sobie zakup. Ale cieszę się, że u Ciebie tak dobrze się spisało.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A