Goose Creek - Autumn oraz Harvest Hayride

 Jak już pewnie wiecie jestem świeco/woskomaniaczką i posiadam ich olbrzymie ilości. Nawet nie nadążam ich na bieżąco recenzować bo musiałabym codziennie chyba dodawać post zapachowy :) Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o dwóch jesiennych woskach marki Goose Creek. Dystrybutorem jest Pachnąca Wanna i to właśnie tam się w nie zaopatruję. Woski są w cenie 22 zł natomiast duże świece kosztują 95 zł. Na szczęście często pojawiają się promocje bo inaczej bym zbankrutowała już dawno temu :) Aktualnie można zrobić zakupy z rabatem -15 % na hasło: 6grudnia i obowiązuje do niedzieli włącznie.


 Autumn

 Nuty głowy: jesienne liście
 Nuty serca: pomarańcze, jabłka
 Baza: cynamon

 Nostalgiczny, jesienny zapach pełen spadających liści, pomarańczy, jabłek i cynamonu. (opis ze strony pachnacawanna.pl)


 Dla mnie ten zapach to głównie jabłka i pomarańcze. Delikatną słodycz owoców przełamuje cynamon ale nie wybija się on na pierwsze tło. Nie jest to więc typowo przyprawowy zapach. Dla mnie jest to słodko-świeże połączenie. Nie jest mdły i męczący. Jak wszystkie woski GC ma dużą intensywność, połowa kosteczki zapełnia cały pokój a potem przenosi się na sąsiednie pomieszczenia :) Zapach był wyczuwalny aż przez 3 tealighty czyli ok. 10-12 godzin.


 Harvest Hayride


 Nuty głowy: jesienne liście
 Nuty serca: imbir, cynamon, gałka muszkatołowa
 Baza: żarzące się drewno

 Radosny, jesienny dzień na łonie natury. Czyste powietrze wypełniają aromat liści, dymne aromaty żarzących się polan oraz zapachy przypraw - imbiru, cynamonu, gałki... (opis ze strony pachnacawanna.pl)


 W tym zapachu jest zdecydowanie więcej cynamonu i innych przypraw (imbir wyczuwam ale nie wiem jak pachnie gałka muszkatołowa). Tłem jest tutaj żarzące się drewno. Takie połączenie jest zdecydowanie "ostrzejsze" od poprzednika. Nie jest to więc zapach uniwersalny, który każdemu się spodoba. Jego intensywność jest równie mocna o ile nie bardziej, zdecydowałam się tylko na włożenie do kominka 1/3 kosteczki a zapach równie szybko rozniósł się w domu.


 Podsumowanie: Dla mnie oba te zapachy są idealne na jesień. Kojarzą mi się ze złotą jesienią jaka jest przedstawiona na opakowaniach a nie taką jak obecnie mamy za oknem. Jeśli miałabym wybierać jeden z nich to postawiłabym na Autumn. Głównie dlatego, że wolę słodsze i owocowe nuty niż te przyprawowe. Jednak nie mogę powiedzieć, że Harvest Hayride mi się nie podoba. Muszę mieć po prostu nastrój na niego :)

 Znacie już woski Goose Creek? Paliliście ich jesienne zapachy? Który bardziej trafiłby w Wasz gust?

19 komentarzy:

  1. Ale te ilustracje to mają po prostu przepiękne. Sama nie wiem, który zapach przypadłby mi bardziej do gustu, obydwa wydają się bardzo interesujące. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają pięknie ale imbir, cynamon zapachowo nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Thanks for sharing your review! It looks like a great candle.

    xo Azu

    www.raven-locks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze żadnych Goose Creek. Ale ogólnie lubię jesienne zapachy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam, ale pewnie te zapachy bym polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już bardziej goszczą u mnie zimowe zapachy, bo nastrajam się do świąt, ale produkty wylądają świetnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Na wosk mogłabym się skusić :) Podejrzewam, że HARVEST HAYRIDE przypadłby mi do gustu :) Cena świecy to dla mnie przegięcie :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie chyba bardziej drugi :), chociaż nie miałam jeszcze ich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej marki, bo moja przygoda z woskami trwa krótko, ale chętnie bym wypróbowała, skoro zapach roznosi się po domu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. opakowanie bardzo zachęca do zakupu,
    co powiesz na wspólną obserwację :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam ich, pierwszy raz je widzę u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię woski zapachowe, szczególnie w tych porach roku :) Takich jeszcze nie miałam, może kiedyś się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znoszę cynamonu, więc to nie są zapachy odpowiednie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę, że bardziej przypadłoby mi do gustu to pierwsze, delikatniejsze połączenie nut zapachowych, czyli Autumn :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja teraz mam tylko jeden jedyny wosk:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze tak pięknie opisujesz wszelkie "woski", że chciałabym je mieć :-)

    OdpowiedzUsuń