Święta coraz bliżej więc wolnego czasu coraz mniej. Ten tydzień jak na razie mam strasznie zajęty, ciągle coś jest do zrobienia lub załatwienia. Pomiędzy jednym obowiązkiem a drugim postanowiłam napisać chociaż krótką notkę :)
Niedawno pisałam o żelach pod prysznic Original Source, których największą zaletą wg mnie są cudowne zapachy (mimo, że nie utrzymują się długo). Dziś chciałabym polecić wam dwa nowe zapachy: Coconut oraz Raspberry & Cocoa. Oba przypadły mi do gustu, ich nazwy dobrze odwzorowują to co czujemy po wydostaniu żelu z opakowania :) Jeśli miałabym wybrać tylko jeden to chyba skusiłabym się na kokosową wersję. Malina z kakao przypominają gorzką czekoladę z nadzieniem malinowym, wolałabym jednak mleczną ale to już jest czepianie się. W końcu nie mam tego jeść :) Trzecim nowym zapachem jest Mandarin & Basil, ale w moim Rossmannie go już nie było więc nawet nie miałam okazji go powąchać.
Zostając przy tej firmie muszę się pochwalić wygraną w rozdaniu organizowanym przez Milaczek z bloga Drugstore is my second home. To moja pierwsza wygrana w życiu więc bardzo się ucieszyłam. Nagrodą był zestaw kosmetyków Original Source: żel pod prysznic, płyn do kąpieli oraz scrub do ciała. Wszystkie mają zapachy, których jeszcze nie używałam więc będzie okazja powąchać coś nowego :)
Wszystkich serdecznie zapraszam na bloga organizatorki, której jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i wygraną :)
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńja uwielbiam różowy żel, pachnie dla mnie chupa chupsem :):) A kokosa uwielbiam w każdej postaci więc koniecznie muszę go powąchać.
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej!! :)
Nie miałam żadnej z nowych wersji, ale jestem ciekawa jak pachną. Mandarin i Basil szczególnie :)
OdpowiedzUsuńgratulacje wygranej :)
OdpowiedzUsuńa na te żele też się skuszę jak będę w PL :)
Nigdy ich nie miałam. Twoja recenzja zachęca mnie do zakupu kokosa! Uwielbiam takie zapachy!
OdpowiedzUsuńZapach kokosa uwielbiam ! Muszę się im bliżej przyjrzeć podczas wizyty w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńAż wstyd przyznać, ale nie miałam jeszcze żadnego żelu z tej serii :)
OdpowiedzUsuńZbierają pozytywne opinie, więc jak wykończę moje zapasy, to chyba się wreszcie skuszę :)
Lubię ich zapachy :D
OdpowiedzUsuńNie raz przechodziłam koło tych produktów i jakoś nigdy nie wrzuciłam do koszyka;)
OdpowiedzUsuńgratuluję :) ja nigdy nic nie wygrałam :)
OdpowiedzUsuńZawsze jest ten pierwszy raz jak u mnie :)
Usuńten kokosowy musi pieknie pachnieć
OdpowiedzUsuńMalinowy kusi <3 i ta mandarynka... szkoda, że w portfelu pustki :/ może uśmiechnę się do mikołaja :D
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej ;)
OdpowiedzUsuńŻele kuszą tymi zapachami ;)
Gratuluję ; )) Przydatna recenzja, chyba kupię kokosowy ; p
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? Zacznij ; * http://re-belious.blogspot.com/
Nominowałam twój blog do Liebster Award .;)
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandra1308.blogspot.com/2013/12/liebster-award.html
Pozdrawiam:)
Muszę sobie kupić ten kokosowy ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie gdzie do wygrania jest piękna sukienka od Pretty Women!
http://wszystkozafreeee.blogspot.com/2013/12/rozdanie-z-pretty-women-zapraszam.html
Ten kokosowy brzmi ciekawie ;D
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńO żelach wszędzie czytam, ale ja jestem zwolenniczką mydełek. ;-)
gratuluje:) zapach czerwonego przypomina delicję, uwielbiam go:)
OdpowiedzUsuńgratuluję, zapachy są na pewno kuszące ;)
OdpowiedzUsuńHahaha ostatnio skusiłam się na oba bo były chyba 2 za 11 zł czy coś takiego :D Kokos jest boski <3 Ta druga wersja pachnie jak malinowe delicje :) Bardzo się cieszę, że sprawiłam Ci radość wygraną :*
OdpowiedzUsuń