Original Source - Żel pod prysznic 2

 Święta coraz bliżej więc wolnego czasu coraz mniej. Ten tydzień jak na razie mam strasznie zajęty, ciągle coś jest do zrobienia lub załatwienia. Pomiędzy jednym obowiązkiem a drugim postanowiłam napisać chociaż krótką notkę :)
 Niedawno pisałam o żelach pod prysznic Original Source, których największą zaletą wg mnie są cudowne zapachy (mimo, że nie utrzymują się długo). Dziś chciałabym polecić wam dwa nowe zapachy: Coconut oraz Raspberry & Cocoa. Oba przypadły mi do gustu, ich nazwy dobrze odwzorowują to co czujemy po wydostaniu żelu z opakowania :) Jeśli miałabym wybrać tylko jeden to chyba skusiłabym się na kokosową wersję. Malina z kakao przypominają gorzką czekoladę z nadzieniem malinowym, wolałabym jednak mleczną ale to już jest czepianie się. W końcu nie mam tego jeść :) Trzecim nowym zapachem jest Mandarin & Basil, ale w moim Rossmannie go już nie było więc nawet nie miałam okazji go powąchać.

 Zostając przy tej firmie muszę się pochwalić wygraną w rozdaniu organizowanym przez Milaczek z bloga Drugstore is my second home. To moja pierwsza wygrana w życiu więc bardzo się ucieszyłam. Nagrodą był zestaw kosmetyków Original Source: żel pod prysznic, płyn do kąpieli oraz scrub do ciała. Wszystkie mają zapachy, których jeszcze nie używałam więc będzie okazja powąchać coś nowego :) 
Wszystkich serdecznie zapraszam na bloga organizatorki, której jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i wygraną :)

23 komentarze:

  1. ja uwielbiam różowy żel, pachnie dla mnie chupa chupsem :):) A kokosa uwielbiam w każdej postaci więc koniecznie muszę go powąchać.
    Gratuluje wygranej!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam żadnej z nowych wersji, ale jestem ciekawa jak pachną. Mandarin i Basil szczególnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratulacje wygranej :)
    a na te żele też się skuszę jak będę w PL :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy ich nie miałam. Twoja recenzja zachęca mnie do zakupu kokosa! Uwielbiam takie zapachy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapach kokosa uwielbiam ! Muszę się im bliżej przyjrzeć podczas wizyty w Rossmannie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż wstyd przyznać, ale nie miałam jeszcze żadnego żelu z tej serii :)
    Zbierają pozytywne opinie, więc jak wykończę moje zapasy, to chyba się wreszcie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie raz przechodziłam koło tych produktów i jakoś nigdy nie wrzuciłam do koszyka;)

    OdpowiedzUsuń
  8. gratuluję :) ja nigdy nic nie wygrałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten kokosowy musi pieknie pachnieć

    OdpowiedzUsuń
  10. Malinowy kusi <3 i ta mandarynka... szkoda, że w portfelu pustki :/ może uśmiechnę się do mikołaja :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję wygranej ;)
    Żele kuszą tymi zapachami ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję ; )) Przydatna recenzja, chyba kupię kokosowy ; p
    Obserwujemy ? Zacznij ; * http://re-belious.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nominowałam twój blog do Liebster Award .;)
    http://aleksandra1308.blogspot.com/2013/12/liebster-award.html
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę sobie kupić ten kokosowy ;D

    Zapraszam do mnie na rozdanie gdzie do wygrania jest piękna sukienka od Pretty Women!
    http://wszystkozafreeee.blogspot.com/2013/12/rozdanie-z-pretty-women-zapraszam.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten kokosowy brzmi ciekawie ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję wygranej!
    O żelach wszędzie czytam, ale ja jestem zwolenniczką mydełek. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. gratuluje:) zapach czerwonego przypomina delicję, uwielbiam go:)

    OdpowiedzUsuń
  18. gratuluję, zapachy są na pewno kuszące ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hahaha ostatnio skusiłam się na oba bo były chyba 2 za 11 zł czy coś takiego :D Kokos jest boski <3 Ta druga wersja pachnie jak malinowe delicje :) Bardzo się cieszę, że sprawiłam Ci radość wygraną :*

    OdpowiedzUsuń