Kosmetyki rosyjskie są bardzo popularne w blogosferze więc nie mogłam nie skusić się na kilka produktów. Jednym z nich był krem na noc do cery normalnej i mieszanej marki FITO. Przynajmniej tak myślę, że to nazwa firmy bo innej nie widzę :) Kupiłam go na stronie Skarby Syberii za 15,90 zł (cena promocyjna) ale obecnie niestety jest niedostępny. W sprzedaży była również wersja na dzień oraz dwa kremy do cery suchej.
Krem przychodzi zapakowany w kartonik na którym znajdziemy naklejony opis w języku polskim. Po odkręceniu nakrętki w plastikowym słoiczku widzimy dodatkowe wieczko zabezpieczające. Pojemność standardowa dla kremów czyli 50 ml.
Od producenta:
Krem ma zielonkawy kolor oraz przyjemny, delikatny zapach. Czuć go głównie w opakowaniu i podczas aplikacji, później szybko znika więc nikomu nie powinien przeszkadzać.
Konsystencja naszego kremu jest dość lekka, łatwo się go rozprowadza i
szybko się wchłania. Nie zostawia lepkiej ani tłustej warstwy na skórze, twarz nie
świeci się mocno więc może nadawałby się również na dzień pod makijaż
ale nie próbowałam. Biorąc pod uwagę te fakty myślałam, że krem ten będzie za słaby na noc. Przyzwyczajona jestem do takich, po których moja twarz się mocno błyszczała i długo się wchłaniały. Moje obawy okazały się nie potrzebne.
Krem dobrze sobie radzi z nawilżaniem mojej cery. Bardzo rzadko pojawiają się teraz u mnie suche miejsca i odstające skórki (o ile pamiętam również o regularnym peelingu). Przynosił ulgę po np. wysuszającym produkcie do oczyszczania twarzy czy za mocnym peelingu. Do tego nie wyrządził mi krzywdy czyli nie podrażnił, nie uczulił ani nie zapchał. Nie zauważyłam wysypu nowych nieprzyjaciół podczas używania tego kremu. Krem jest wydajny, nie trzeba nakładać grubej warstwy aby robił co powinien. Do tego ma bardzo krótki skład więc osoby, które unikaja napakowanych chemią kosmetyków też powinny go polubić :)
Podsumowanie: Bardzo polubiłam ten krem, nie dostrzegam w nim wad. No może jedną czyli dostępność. Jednak jeśli pojawi się znowu na Skarbach Syberii lub znajdę go w innym sklepie to chętnie kupię kolejne opakowanie.
Miałyście okazję używać ten krem? A może inny rosyjski Wam przypadł do gustu?
Działanie kremu wydaje się być świetne, gdyby firma popracowała trochę nad stroną wizualną opakowania to byłoby idealnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam w planach bliżej zapoznać się z tą serią :)
OdpowiedzUsuńObyś miała jeszcze okazję :)
UsuńKrem brzmi ciekawie, fajnie, ze zapach jest ulotny. Choć u mnie te rosyjskie kosmetyki słabo sie spisywały do tej pory
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie na razie wszystkie się fajnie spisują, bubla nie było do tej pory chyba :)
UsuńCiekawy kremik :)
OdpowiedzUsuńLubię kremy z olejem z winogron więc może go wypróbuję jak będzie dostępny :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy nie mialam nic rosyjskiego ;)
OdpowiedzUsuńKrem wydaje się interesujący, ja obecnie na noc używam kremu Vichy. :)
OdpowiedzUsuńCena fajna, ale na razie nie kupuję rosyjskich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakby się u mnie sprawdził :) wydaje się być całkiem dobry
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam;]
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten kremik :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym wersję do cery tłustej.
OdpowiedzUsuńNiestety nie ma takiego.
UsuńWygląda i brzmi ciekawie :) Mam cerę mieszaną, może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znam, ale widzę, że warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Być może jeszcze kiedyś pojawi się w sprzedaży.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :)
UsuńPierwszy raz widzę. ;)
OdpowiedzUsuńWYdaję się być bardzo ciekawym produktem;)
OdpowiedzUsuńTego produktu nie znam, ale wydaje się być odpowiedni dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuń