Projekt Denko - Maj

 Kolejny miesiąc już prawie za nami więc trzeba podsumować Majowy Projekt Denko. Wydaje mi się, że nie poszło mi źle choć zawsze może być lepiej :)


 Biorąc też pod uwagę ilość nowości jakie u mnie zagościły w tym miesiącu z pielęgnacji to chyba wreszcie udało mi się jej więcej zużyć niż kupić :) Kolorówki nie biorę pod uwagę bo promocje na nią trochę nadszarpnęły mój budżet :)


 1. Isana - Kremowe mydło w płynie Mango & Pomarańcza
 Dobrze się pieni i ma bardzo ładny owocowy zapach. Nie szkodzi moim dłoniom więc nie muszę od razu biec po jego użyciu po krem do rąk. KUPIĘ

 2. Yves Rocher - Szampon stymulujący przeciw wypadaniu włosów
 Pierwsze co mi się nasuwa na wspomnienie tego szamponu to zapach, niezbyt przyjemny, zapewne łopian czuję. Niestety na wypadanie w żaden sposób nie pomógł. Plątał włosy więc bez odżywki bym wyrwała sobie ich jeszcze większą ilość. NIE KUPIĘ

 3. YvesRocher - Kremowy żel pod prysznic i do kąpieli Karmelizowana Gruszka
 Żel z limitowanej edycji miał bardzo ładny, owocowo-słodki zapach. Dzięki dużej pojemności i kremowej konsystencji był wydajny mimo dużego otworu w butelce. Dobrze się pienił i nie wysuszał. Gdyby nie to, że była to edycja limitowana to pewnie bym go KUPIŁA.

 4. Isana - Kremowy żel pod prysznic Niebiańska Pokusa
 Limitowane żele z Isany regularnie goszczą w mojej łazience dlatego i ta musiała się w niej pojawić. Niestety obietnice producenta o "niebiańskim zapachu" okazały się mocno przesadzone. Zapach nie przypadł mi do gustu i raczej się z nim męczyłam ale udało się go zużyć wreszcie.  NIE KUPIĘ

 5. Yves Rocher - Mleczko do ciała Czarne Owoce
 Mleczko do ciała o lekkiej konsystencji. Szybko się wchłaniało ale nawilżenie nie było mocne więc do suchej skóry się nie nadaje. Bardzo ładny, owocowy zapach utrzymujący się na skórze przez jakiś czas a jeszcze dłużej na piżamie. Nie powala wydajnością. Była to edycja limitowana więc też wersji już raczej nie kupię ale inne MOŻE KUPIĘ.

 6. Drops - Balsam nawilżający Lodowa Świeżość
 Wcześniej używałam już wersji Mango & Papaja, która miała rzadką konsystencję, kiepsko nawilżała i miała chemiczny zapach. Mogło to być spowodowane tym, że używałam go zaraz przed upływem daty ważności. Wersja Lodowa Świeżość była zdecydowanie lepsza. Miał gęstszą konsystencję, lepiej nawilżał i nie miał chemicznego zapachu. Pachniał prawdopodobnie piżmem, przyjemny i dobrze wyczuwalny. MOŻE KUPIĘ


 7. Alterra - Mydło roślinne Owoc Granatu
 Mydła Alterra lubię głównie za nie wysuszanie moich dłoni. Ta wersja ma przyjemnie owocowy zapach więc kolejny plus. Na początku są może mało poręczne ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo dlatego KUPIĘ.

 8. i 9. Garnier - Antyperspirant 
 Antyperspiranty Garniera bardzo lubię i najczęściej u mnie goszczą. Dość dobrze chronią przed potem i nie przyjemnym zapachem. Przy normalnych temperaturach i bez dużego wysiłku fizycznego dają wystarczającą ochronę. Wybieram wersje nie zostawiające białych śladów na ubraniach. KUPIĘ

 10. Fito - Krem na noc do cery normalnej i mieszanej <recenzja>
 Ostatnio o nim pisałam pełną recenzję. Bardzo polubiłam ten krem i żałuję, że obecnie jest niedostępny w sprzedaży. Lekka konsystencja, która szybko się wchłania ale dobrze nawilża i przynosi ulgę podrażnionej i ściągniętej skórze. Nie zapycha, ma krótki skład. Jak tylko znajdę go gdzieś to KUPIĘ.


 11. Carea - Płatki kosmetyczne
Ulubione więc KUPIŁAM.

 12. Facelle - Chusteczki do higieny intymnej
 To już kolejne opakowanie tych chusteczek. Odświeżają, nie podrażniają. KUPIĘ

 13. Wibo - Bibułki matujące
 Tanie i przydatne. Robią co mają robić. KUPIŁAM

 14. Sierra Bees - Organiczna pomadka do ust Cocoa Butter
 Nawilżająca pomadka do ust o bardzo krótkim, organicznym składzie. Do częstego używania całkiem fajna chociaż zapach jest dość specyficzny. Mam jeszcze dwie inne wersje jak wypróbuję ostatnią to napisze pewnie o nich więcej. MOŻE KUPIĘ

 15. Luxury Paris - Skoncentrowana odżywka-serum do paznokci 9 w 1
 Wg mnie jest to ta sama odżywka co Eveline 8 w 1 tylko wypuszczona pod inną nazwą, kupiłam ją w Biedronce. Porównywałam opis i skład i nie widziałam jakichś różnic poza tym 8/9 w 1. Stosowałam jako bazę pod lakiery kolorowe. Teraz mam oryginał Eveline ale jak ją jeszcze spotkam to MOŻE KUPIĘ.

 16. Tso Moriri - Próbka masła do ciała Pole Bawełny/Bambus
 Z racji na małą pojemność nie używałam go do ciała. Stosowałam na noc mieszając je z kremem do rąk. Miało przyjemny, świeży zapach. Zostawiało tłustawy film na dłoniach ale kładłam się zaraz spać więc nie przeszkadzało mi to. Przyjemnie nawilżało i wygładzało dłonie. Nie wiem gdzie są dostępne i w jakich cenach ale MOŻE KUPIĘ.

 17. Pilniczek do paznokci z Rossmanna
 Idealny pilniczek do torebki ponieważ ma niewielki rozmiar. KUPIŁAM

 18. Dove - Kremowa kostka myjąca (brak na zdjęciu)
 Znaleziona w ShinyBox'ie. Miała przyjemny, kremowy zapach, dobrze się pieniła ale nie wysuszała dłoni. MOŻE KUPIĘ

 Podsumowanie: Jak widać tylko dwa produkty nie bardzo mi się spodobały ze względu na zapach. Z reszty byłam zadowolona, mniej lub bardziej.
 A jak Wasze denka? Poszło Wam lepiej niż mi?

30 komentarzy:

  1. Ojej... a ja jednej z Mysich Gadułek sprezentowałam m.in. żel Isany Niebiańska Pokusa... Tak bardzo spodobał mi się ten zapach... Może też była niezadowolona? :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Też używam tych chusteczek Facelle i je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie mniej więcej podobnie, ale jeszcze nie podliczałam ;) Tso Moriri znajdziesz w necie lub niektórych aptekach - ja mam to szczęście, że raz na jakiś czas odwiedzam ich fabrykę i dostaję oczopląsu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię mydła w płynie Isana i płatki kosmetyczne Carea :) Muszę kupić bibułki matujące z Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporawe denko :) Niestety żadnego produktu jeszcze nie używałam poza płatkami Carea ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję zużyć. Ja nie jestem fanem dezodorantów Garniera. Podzielam tą samą opinię o niebiańskim żelu pod prysznic z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też kupuje bibułki, chusteczki Facelle i mydło Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Waciki Carea cały czas u mnie goszczą ;d Swojego denka jeszcze nie podsumowałam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładnie Ci poszło. Ten niebiański żel isany dla mnie na szczęście był znosny ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja wszystko zużywam strasznie wolno więc moje miesięczne denko jest bardzo niewielkie ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Tez kupuje te mydła do rąk z Biedronki :) Niebiańskiego żelu nie mialam ale dwie wcześniejsze limitki mi nie przypadły do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  12. O, i moje ulubione platki kosmetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też strasznie żałuję, że ten krem FITO jest niedostępny :( A tego mydła z Isany nienawidzę po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mydełko granatowe z alterry jest super tak samo jak płatki carea ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ładnie Ci poszło:) widzę moje ulubione płatki do demakijażu:)

    OdpowiedzUsuń
  16. mydełko z alterry mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawet nie wiem kiedy Alterra wprowadziła do oferty granatowe mydło :D Muszę je przygarnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę się w końcu skusić na mydełko z Alterra :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobrze Tobie poszło :), mam ten szampon YR, z wypadaniem włosów też nic kompletnie nie zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  20. też mam w denku mydełko o zapachu granatu :) uwielbiam ten zapach. A chusteczki Facelle mam pierwszy raz i spisują się :)

    OdpowiedzUsuń
  21. też lubię te masła z Alterry ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Sporo zużyłaś :)
    Żel gruszka w karmelu ma obłędny zapach, do chusteczek Facelle i mydeł Alterra często wracam, akurat mam to z granatem :)
    Kulki Garnier również się u mnie sprawdzały, ale na razie zrobiłam sobie od nich przerwę na rzecz Rexony ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne denko- muszę w końcu wypróbować te mydełko z Alterra :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kostka myjąca Dove faktycznie jest delikatna, a o bibułkach matujących całkowicie zapomniałam,a teraz się przydadzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem bardzo ciekawa serii jeżynowej z Yves. Wygląda bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń