Yankee Candle - Fluffy Towels (sampler)

 Doba jest stanowczo za krótka dla mnie ostatnio. Chciałabym znowu regularnie dodawać posty i odwiedzać Wasze blogi ale coś ciężko mi to idzie ostatnio.
 Ale post nie piszę po to, żeby Wam pomarudzić i pożalić się, może innym razem :) Piszę póki pamiętam jak się sprawował sampel Yankee Candle o zapachu Fluffy Towels bo w tamtym tygodniu bo wykończyłam. Jeśli Was zainteresuje ten produkt to oczywiście można go zakupić za 10zł na stronie goodies.pl.


"Sampler z serii Housewarmer o zapachu świeżego, puszystego ręcznika.  
Ciepły, puszysty ręcznik nasycony zapachami uspokajającej lawendy, soczystego, letniego jabłka i klasycznej lilii. Całość kompozycji jest delikatnie przełamana świeżymi, cytrusowymi nutami, dzięki czemu Fluffy Towels kojarzy się nie tylko z bezpieczeństwem i poczuciem pewności, ale i z higieniczną czystością. Energetyzujący podmuch świeżości i nieoceniona miękkość zamknięte w wybielonym wosku naturalnej świecy to propozycja idealna dla osób, dla których dom to bezpieczna przystań i miejsce, w którym można spokojnie odetchnąć pełną piersią." (opis ze strony goodies.pl)


 Czy kojarzy mi się z bezpieczeństwem i pewnością? Raczej nie mam takich skojarzeń. Ale jeśli chodzi o czystość to owszem. Świeżo wyprany i wypłukany w jakimś pachnącym płynie mięciutki ręcznik. No idealnie skojarzenie :) Czy ten płyn pachniał jabłkami, cytrusami, lawendą i lilią? Hmmm teoretycznie mógłby, praktycznie to nigdy nie wiem o jakim zapachu mam płyn do płukania. Na pewno jest świeży i delikatnie kwiatowy. 


 Pranie wożę do domu wiec w wynajmowanym mieszkaniu nigdy nie pachniało mi nim. Do czasu aż odpaliłam ten sampler, od razu zrobiło się jakby bardziej czysto :) Oczywiście nie obędziemy się po jego zapaleniu bez odkurzacza czy innych akcesoriów do sprzątania, sam zapach nie wystarczy. Ale spotęguje efekt naszej ciężkiej pracy dlatego lubiłam go palić właśnie podczas porządków lub zaraz po nich :) Zapach jest delikatny i średnio intensywny ale na pewno dobrze wyczuwalny. Wypełnia pomieszczenie aromatem i utrzymuje się jeszcze jakiś czas po zgaszeniu, zresztą jak każdy produkt YC :)
 Fluffy Towels jest często porównywany do Clean Cotton więc jak wypróbuję ten drugi zapach to dam Wam znać czy mi też wydają się zbliżone do siebie :)


 Sampler standardowo powinien się palić ok. 15 godzin, tym razem nie liczyłam dokładnie ale zawsze się to potwierdzało :) Ale nowością tym razem jest to, że wypalił się równomiernie prawie do zera. Zostały minimalne ilości na dnie, starczą pewnie tylko na jedno użycie w kominku. Miło mnie to zaskoczyło bo zazwyczaj zostawało go więcej na ściankach. Choć u mnie nic się nie marnuje bo wykorzystuje te resztki w kominku, to jednak miła odmiana widzieć jak się wszystko ładnie do końca wypala.

 Czy wrócę do tego zapachu? Bardzo możliwe, na razie mam jednak ochotę porównać go z Clean Cotton więc teraz to na ten zapach się skuszę :)

47 komentarzy:

  1. Muszę w końcu zamówić jakiś zapach. Czaję się na YC od dłuższego czasu,ale jakoś nigdy nie mam okazji ich zamówić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja póki co świeczek nie kupuję! :D dopiero po przeprowadzce zacznę inwestowac ponownie w świeczki i woski i olejki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Niedawno kupiłam pierwszy wosk YC :) Pachnie pięknie, mam wersję Wanilla Satin. Chętnie kupię świecę, zwłaszcza za tak niewielką cenę. Zapach świeżego ręcznika, w dodatku z lilią - musi świetnie pachnieć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja póki co wykańczam olejki zapachowe w kominku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam go w postaci wosku i bardzo lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie, że się do cna wypalił. Uwielbiam takie woski :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja jeszcze świec ani wosków YC nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę sobie w końcu kupić jakieś świece i woski, bo dawno ich nie miałam, a przyznam, że stęskniłam się za tymi pięknymi i relaksującymi zapachami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę kupić jakieś nowe woski lub świeczuszki. Mam same ciężkie, zimowe zapachy, które zdecydowanie na chwilę obecną się nie nadają...
    Opisywany przez Ciebie zapach zapowiada się kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam sporo świeżych zapachów, idealnych na lato :)

      Usuń
  10. Bardzo ładnie się wypalił. Wcześniej jakoś nie byłam przekonana do tego zapachu, ale jak napomknęłaś o tym, że palisz zapach podczas lub po sprzątaniu to zapaliła mi się w głowie lampka, że to dobry pomysł, więc może się skuszę podczas kolejnych woskowych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tego zapachu. Na razie mam fazę na woski :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja na razie ciesze się jeszcze ostatnio zakupionymi woskami, ale na zimę trzeba będzie zrobić większe zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Interesujący zapach, wspomaga efekt sprzątania :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam,ale dawno nie zamawiałam nic :/ trzeba nadrobić

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam zapach świeżego prania:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam Clean Cotton i bardzo go lubię. Przypomina mi zapachem świeżo wyprane pranie :) Chętnie wypróbuję fluffy towels tak dla porównania.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię ten zapach :-) Skąd masz świecznik, bo widzę, że idealny do samplera. Ja mam ciut za szeroki i mi się rozlewa :-(

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam wosk w tym zapachu ;) bardzo mi się podoba i nigdy nie mam dość tego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  19. Tego zapachu jeszcze nie mialam :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam tego zapachu, ale może by mi się spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. te małe świeczuszki są urocze :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam, myślę że mógłby przypaść mi do gustu :) Clean Cotton polecam, mój ulubieniec :)

    OdpowiedzUsuń
  23. YC nigdy nie miała, i choć świece uwielbiam to jakoś ominął mnie ten szał;p

    OdpowiedzUsuń
  24. Wypłata była, można zaszaleć! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. chciałabym najpierw wypróbować wosk

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam tego zapachu, ale podobał mi się wosk Baby Powder :)

    OdpowiedzUsuń
  27. bardzo lubię prać, jak i lubię zapach samego prania, także ten wosk to coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń