Dzisiaj postanowiłam napisać krótkie recenzje 3 produktów, które powinny nam umilić kąpiel. W sumie o dwóch z nich czytaliście małe podsumowanie przy okazji projektów denko ale stwierdziłam, że umieszczę je wszystkie razem w poście żeby było je w razie co łatwiej znaleźć :)
1. Isana - Płyn do kąpieli Golden Glamour (750 ml)
Płyn do kąpieli Isana znajduje się w dość poręcznym opakowaniu, lepiej leżał w dłoniach niż pianka z GP (o niej niżej). Zamykanie na klik, nie potrzeba więc męczyć się z odkręcaniem. Otwór dość duży, za pierwszym razem mnie zaskoczył i wylało mi się go sporo. Ma dość rzadką konsystencję, bez problemu się wydobywa go z opakowania.
Zapach jest ciężki do określenia, nie mam pojęcia czym pachnie ale mi się podoba. Na opakowaniu pisze o ekstrakcie z kwiatów wiśni ale nie jestem pewna czy to one tak pachną. Nie jest zbyt mocny ani ciężki więc używałam go również rano. Na skórze go nie wyczuwałam.
Dobrze się pieni, oczywiście ja mu trochę pomagałam machając ręką. Wtedy piana była zdecydowanie większa. Producent pisze coś o kompleksie pielęgnacyjnym chroniącym przed wysuszaniem. Wysuszać nie wysusza więc powiedzmy, że im wierzę :) Ważne, że kąpiel jest przyjemna z jego dodatkiem.
2. Green Pharmacy - Pianka do kąpieli Lotos i Jaśmin (1000 ml)
Opakowanie pianki jest duże i trochę mało poręczne gdy jest nowe. Dość ciężka butelka może nam się w mokrych dłoniach wyślizgnąć więc radziłabym nie próbować nalewać go jedną ręką wtedy :) Zakręcane metalową nakrętką, nie ma problemu z jej zakręcaniem/odkręcaniem. Otwór jest dość duży ale nie miałam problemu z wylewaniem zbyt dużej ilości produktu. Chyba byłam już przygotowana po Isanie na to, zresztą im więcej piany tym lepiej :) Konsystencja dość rzadka, nie potrzeba więc trząść butelką żeby coś z niej wypłynęło.
Zapach jest przyjemny ale jak dla mnie bardziej nadaje się na wieczorne kąpiele niż poranne :) Jest taki zmysłowy, odprężający ale trochę ciężkawy na rano przed pójściem do pracy. Na skórze się jednak nie utrzymuje.
Produkt wlany pod strumień wody delikatnie się pieni ale jak pomachamy trochę ręką to daje sporą, "puszystą" pianę. Od umilaczy kąpieli nie wymagam poza pianą i zapachem nic więcej. Nie oczekiwałam więc, że obietnica o nawilżaniu się potwierdzi. Ważne jednak, że nie robi krzywdy czyli nie podrażnia, nie wysusza, nie uczula.
3. Be Baeuty - Zestaw Orange & Chocolate: żel pod prysznic, płyn do kąpieli oraz mydło w płynie (300ml każdy)
Ten zestaw jest moim najnowszym nabytkiem, kupiłam go w Biedronce za 15zł. Codziennie je ostatnio testowałam i stwierdziłam, że mogę wszystkie trzy umieścić i podsumować razem bo wg mnie różnią się tylko nazwą.
Jak widać mydło ma opakowanie z pompką, pozostałe dwa mają otwieranie typu "press" czyli naciskamy z jednej strony i ukazuje nam się otwór z drugiej, chyba wiecie o co mi chodzi :)
Zapach oczywiście kojarzy mi się z pomarańczowymi delicjami, jak dla mnie przyjemny i apetyczny. Stosując razem żel i płyn po wytarciu się wyczuwam jeszcze przez chwilę ten aromat na skórze, potem znika. Do wyboru była jeszcze wersja ciasteczkowa (którą też chętnie bym powąchała chociaż) oraz chyba o zapachu grzanego wina choć pewna nie jestem tej trzeciej.
Konsystencja żelu i mydła jest dość gęsta, przypomina mi pod tym względem masę budyniową. Może przez ten apetyczny zapach mam takie skojarzenia :) Płyn jest trochę bardziej rzadki. Na razie nie miałam problemów z wydobyciem ich z opakowania, po naciśnięciu przechylonej butelki wypływa nam produkt.
Dobrze się pienią, oczywiście trzeba im pomóc trochę machając ręką w wannie ale to normalne dla mnie. Nie zauważyłam większej różnicy między żelem i płynem pod tym względem. Wlałam ostatnio żel do wody i dał taki sam efekt. Na razie nie zauważyłam wysuszania więc oby tak zostało do końca.
Podsumowując: wszystkie produkty dają ładny zapach i przyjemną pianę. Inne wersje Isany i GP pewnie wypróbuję bo polubiłam je. Tym bardziej, że Isana kosztuje na promocji ok. 4zł. Piankę GP kupiłam online przy okazji jakichś zakupów za ok. 8-9zł. Zestaw z Biedronki również nie był drogi, wychodzi po 5zł za produkt. Są to jednak limitowane zestawy świąteczne więc jeśli ktoś ma ochotę jakiś wypróbować to musi się śpieszyć (dlatego teraz o nich piszę). Ciasteczkowa wersja mnie kusi jednak zdrowy rozsądek mówi mi, że nie powinnam kupować kolejnych zapasów :)
A na koniec życzę Wam miłych Mikołajek :) Prezenty już były? Ja przed pracą jadę odebrać swój z Paczkomatu :)
Nie znam żadnego, ale pewnie najbardziej spodobały mi sie zestaw.
OdpowiedzUsuńZestaw jest całkiem fajny jak na taką cenę :)
UsuńWidziałam te zestawy w biedronce ale tym razem na nic się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńTeż nie miałam ale tak jakoś wyszło :)
UsuńMnie zaciekawiła pianka do kąpieli z GP - lubię tego typu atrakcje w wannie :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię, kąpiel bez dodatku to kąpiel stracona :)
UsuńUwielbiam zapach jaśminu. Biedronkowe zestawy w tym roku są naprawdę rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńDla mnie to było pierwsze spotkanie z zapachem jaśminu ale udane ;)
Usuńten zestaw z biedronki i mnie ciekawi :D
OdpowiedzUsuńBiedronkowy zestaw chyba sama sobie kupie zwłaszcza,że i tak potrzebuje mydła w płynie więc byłoby tak 'przy okazji ' :-)
OdpowiedzUsuńWg mnie się opłaca :)
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie znam ;D ale zestaw wygląda kusząco :D
OdpowiedzUsuńDlatego nie przeszłam obok niego obojętnie :)
UsuńLubię isane, a ten zestaw wygląda kusząco
OdpowiedzUsuńFajny tez zestaw, ale pianka tez mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńŻadnego nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńMiałam pierwsze dwa. Ten z GP miał za intensywny zapach, a ISANA była ok, choć wersja na noc jest lepsza ;)
OdpowiedzUsuńMi GP na wieczór odpowiadał, a z Isany wybiorę teraz w takim razie wersję "na noc" :)
UsuńJa mam ochotę na ten z Isany, bo opakowanie mi się podoba xD
OdpowiedzUsuńGP bym nie kupiła ze względu na butlę ;) a ten zestaw z Biedronki miałam kupić ale rozmysliłam sie ;)
OdpowiedzUsuńDa się ją poskromić :)
UsuńBardzo lubię te płyny isana :) lubię również limitowane wersje :D
OdpowiedzUsuńTeż lubię limitowane edycje :)
UsuńWidziałam te zestawy z BeBeauty i nie wzięłam... A teraz żałuję :P
OdpowiedzUsuńZawsze można się po nie wrócić :)
Usuńja wybrałam zestaw ciasteczkowy :)
OdpowiedzUsuńI jak pachnie?
UsuńNigdy nie miałam płynu do kąpieli marki Isana, czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńSą tanie a fajne więc warto wypróbować :)
UsuńTen zestaw z Bebeauty też mnie kusi, ale ja chyba wybrałabym wersję ciasteczkową :) Pozostałych kosmetyków nie znam, ale chętnie wypróbuję, zwłaszcza GP :)
OdpowiedzUsuńJa się wahałam, najchętniej oba bym wzięła :)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale bardzo lubię sole do kąpieli z Green Pharmacy. Nie tylko dobrze zmiękczają wodę, ale też pozytywnie wpływają na stan skóry w czasie kąpieli.
OdpowiedzUsuńPochwal się prezentem ;)
To trzeba będzie sól teraz wypróbować :) A prezentem były 2 Essie, moje pierwsze :)
UsuńZnam tylko piankę z GP, ale miałam inny wariant zapachowy :) Faktycznie ładnie pachnie i dobrze się pieni, ale nic więcej ;)
OdpowiedzUsuńMi to wystarcza :)
Usuńfajne, ale żadnego niestety jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńfajny ten zestaw z biedronki, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNic nie znam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam isane :)
OdpowiedzUsuńfajny blog
Lubię Isane :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych umilaczy kąpieli, ale zapowidają się przyjemnie ;)
OdpowiedzUsuńNiestety w Biedronkach w mojej okolicy te zestawy BB rozeszły się niczym ciepłe bułeczki, a też miałam ochotę na ciasteczkowy :)
OdpowiedzUsuń