Wiecie co dzisiaj jest? 2 grudnia czyli DDD czyli Dzień Darmowej Dostawy. Mój portfel chyba będzie płakał jak wrócę z pracy wieczorem (post się pewnie publikuje jak ja ciężko pracuję od 6 rano) :) Sklep goodies.pl również bierze udział w tej akcji więc jeśli miałybyście ochotę zakupić jakieś nowe woski, samplery lub świece Yankee Candle to serdecznie zachęcam do skorzystania :) A jak już będziecie coś kupować to może skusicie się też na wosk Candy Cane Lane, pochodzący ze świątecznej kolekcji Q4. Cena regularna to oczywiście 7zł :)
"Wosk z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic.
Wyczuwalne aromaty: mięta pieprzowa, słodkie ciasteczka oraz kremowy
waniliowy lukier." (opis ze strony goodies.pl)
Oczywiście nie mogłam się oprzeć nowym zapachom w ofercie Yankee Candle. Zazwyczaj nie wiem, który wybrać pierwszy. Tym razem od razu wiedziałam :) Candy Cane Lane już samym opisem mnie do siebie zachęcił, miało być połączenie słodyczy z orzeźwiająca miętą. No i wyszło całkiem przyjemnie, nawet bardzo bym powiedziała :) Kojarzycie czekoladki After Eight z nadzieniem miętowym? To troszkę podobny zapach. Nie jest identyczny bo czekolady w nim nie znajdziecie ale taka słodycz przełamana miętą właśnie mi się z nimi kojarzy. Nie sugerujcie się również nakleją. Nie znajdziecie w nim piernikowego aromatu, raczej te biało-czerwone laseczki lub kruche ciasteczka z kremem waniliowym. Oczywiście z dodatkiem mięty.
Intensywność całkiem niezła, mój mały pokój szybko się wypełnia zapachem. A jak na drugi dzień chcę go odświeżyć to wystarczy trochę nowej porcji włożyć i znowu magiczny aromat wypełnia pomieszczenie. Nie jest mdły ani męczący, wręcz trochę orzeźwiający wg mnie ale i otulający. Takie skomplikowane połączenie, które mi przypadło do gustu :) Nie jest mroźnym zapachem więc nadaje się również na chłodniejsze wieczory.
Paliłyście już nowa kolekcję YC? Lubicie aromaty z miętą? Ja coraz bardziej i coraz częściej takie kupuję :) Nawet zastanawiam się czy by słoja dużego sobie nie kupić ale rozsądek każe przystopować z zakupami wosków/świec :( Ale na zapasowy wosk na pewno się skuszę :)
Jest cudowny, ja się skusiłam nawet na słoik:)
OdpowiedzUsuńI jak z mocą?
UsuńNie znam tego zapaszku.. Oj obym nic nie kupiła na DDD:)
OdpowiedzUsuńI jak Ci poszło? Bo ja poległam :)
UsuńUdało się, udało! Wow:D
UsuńGratulacje!
UsuńZamówiłam go dziś,wraz z pozostałyą ósemką wosków :) Z darmowej dostawy trzeba korzystać :)
OdpowiedzUsuńJa chyba przesadziłam z tego korzystania :)
UsuńMnie się już przejadły YC :D teraz zamówiłam Village Candle :P
OdpowiedzUsuńMam i VC i Kringle i nie tylko, tylko nie mogę wszystkich na raz wypróbować :)
UsuńJa mam wszystkie zapachy z q4 ale jeszcze nie palilam, No cóż trudno mi sie zdecydowac co wole : p
OdpowiedzUsuńTeż mam wszystkie ale reszta czeka w kolejce :)
Usuńpewnie pachnie obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie owszem :)
UsuńKusi mnie *.*
OdpowiedzUsuńMusi mieć piękny zapach:)
OdpowiedzUsuńKusi !:)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno by mi się spodobał -lecę na ich stronkę może coś zamówię :)
OdpowiedzUsuńZamówiłaś coś?
UsuńNie znam zapachu, ale z opisu wydaje się być ciekawy :) Na zimowe wieczory bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto spróbować :)
UsuńUwielbiam ten zapach, bo jest oryginalny. W końcu coś innego niż cynamon. :) Widzę, że wrzuciłaś go odrobinkę - ja wrzuciłam połowę i zapach był niesamowity. :D A na słój boję się skusić, bo ze świeczkami jest tak, że pięknie pachną nieodpalone, a jak się je zapali, to zapach jest słabszy. :(
OdpowiedzUsuńNa pierwsze palenie zawsze wkładam oszczędnie, zazwyczaj taka ilość mi wystarcza :)
UsuńJa z Q4 skusiłam się tylko na ten wosk, obecnie leży sobie jeszcze nieużywany w zapasach, ale "na sucho" w sklepie bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńTo jest duża szansa, że po odpaleniu tak zostanie :)
UsuńTego jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZawsze można to zmienić :)
Usuńwyglądają fajnie, opisy mają bajeczne, ale dla mnie każdy ten wosk pachnie na jedną nutę ;/
OdpowiedzUsuńNo coś Ty?
UsuńJa z okazji zbliżających się Mikołajek zamówiłam dziś swój pierwszy wosk i dwa samplery do wypróbowania. Ciekawa jestem, czy zakocham się w tych zapachach. ;)
OdpowiedzUsuńJak się zakochasz to się uzależnisz tak jak ja więc uważaj :)
UsuńCiekawa jestem czy polubiłabym ten zapach :) Brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńPrzypadłby mi ten zapach do gustu:)
OdpowiedzUsuńJa chyba jestem w początkowym szale zachwytu tymi woskami, bo nie natrafiłam na żaden, który by mi się nie spodobał :D
OdpowiedzUsuńMój nr 1 z zimowych zapachów tego roku <3
OdpowiedzUsuń