Właśnie wyszłam z łazienki i akurat skończyłam głęboko oczyszczający żel do mycia twarzy z Yves Rocher z serii Pure System (dedykowanej cerze trądzikowej). I tak pomyślałam, że nawet mu zdjęć do recenzji nie zrobiłam a zaraz wyląduje w denku a potem w koszu. No to szybko nadrobiłam to żeby móc Wam jeszcze na świeżo napisać o nim kilka słów :)
W opakowaniu znajduje się 125 ml żelu za które musimy w cenie regularnej zapłacić 29,90 zł. Na szczęście nie jest to produkt z Zielonym Punktem i często jest objęty promocją, aktualnie kosztuje aż 50% taniej czyli 14,50 zł :) Tubka zamykana na klik nie przysparza kłopotów podczas otwierania i wyciskania produktu. Można ją postawić na zakrętce więc bez problemu zużywamy żel do końca. Możemy też kontrolować ilość jaka nam została ponieważ tubka jest w niektórych miejscach przeźroczysta. Otwór nie jest zbyt duży więc nie marnujemy niepotrzebnie produktu wyciskając zbyt dużą ilość.
Żel ma delikatny zapach ale nie wiem do czego go porównać, na pewno nie jest nieprzyjemny. Konsystencja jest dość rzadka ale nie spływa on od razu z dłoni czy twarzy. W żelu znajduje się duża ilość malutkich, delikatnych drobinek - puder z pestek moreli. Przy spłukiwaniu ich z twarzy trzeba się trochę namęczyć. Jeśli robiłam to w pośpiechu to podczas nakładania kremu czułam je jeszcze pod palcami. Oprócz tego w składzie znajdziemy hydrolat z oczaru, wyciąg z miąższu aloesu, kwas salicylowy oraz wyciąg z korzenia tarczycy. SLES dla równowagi też jest :)
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfae,
Prunus Armeniaca Seed Powder, Methylpropanediol, Glycerin, Hamamelis
Virginiana Flower Water, Butylene Glycol, Cocamidopropyl Betaine,
Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Aloe Barbadensis Leaf
Juice, Phenoxyethanol, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Sodium
Hydroixide, Allantoin, Tetrasodium Edta, Scutellaria Baicalensis Root
Axtract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate
Od producenta:
Działanie:
Dobrze oczyszcza skórę ale nie nazwałabym tego głębokim oczyszczaniem. Radzi sobie z normalnymi, codziennymi zanieczyszczeniami i nadmiarem sebum. Nie odblokował jednak moich zapchanych porów i nie zauważyłam żeby się mniej zapychały. Może gdybym stosowała go bardziej regularnie to lepiej by sobie z nimi radził ale nie będę przecież podróżować z torbą kosmetyków pomiędzy mieszkaniem a domem. Nie powoduje przesuszenia skóry. Po wytarciu twarz jest delikatnie ściągnięta ale nałożenie kremu załatwia sprawę.
Drobinek jest sporo ale nie wyrządzają nawet mojej naczynkowej cerze krzywdy. Zaznaczam jednak, że myjąc nim twarz wykonywałam delikatne ruchy więc nie tarłam nimi mocno skóry. Stosowany w miarę regularnie radził sobie z martwym naskórkiem. Kiedy przez kilka dni nie robiłam żadnych peelingów ani nie używałam tego żelu i miałam sporo suchych skórek jednorazowe zastosowanie tego produktu sobie z nimi nie poradzi. W końcu nie jest to typowy peeling.
Wydajność jak na taką niezbyt dużą tubkę jest niezła, starczył mi (i mojemu bratu choć się nie przyznaje) na około 3-4 miesiące ale przy codziennym stosowaniu wyszłoby na pewno mniej.
Podsumowanie: Żel jest całkiem przyzwoity, jednak osobiście nie stosowałabym go rano i wieczorem ze względu na dużą ilość drobinek. Radzi sobie z oczyszczaniem twarzy z codziennych zanieczyszczeń i wydzielonego sebum jednak głębszego oczyszczenia nie zaobserwowałam u siebie (przy nieregularnym stosowaniu). W cenie regularnej bym go nie kupiła jednak w takiej promocji jaka jest obecnie możliwe, że kiedyś do niego wrócę. W końcu krzywdy mi nie zrobił a dogłębnego oczyszczania żaden stosowany przeze mnie dotąd żel nie zapewniał.
Miałyście okazję używać ten żel? Sprawdził się u Was? A może znacie jakiś "głęboko oczyszczający" produkt do mycia twarzy?
Oczywiście zapraszam na trwające jeszcze rozdanie, kosmetyki YR też są tam do wygrania :) <tutaj>
Nie znam za bardzo firmy Yves Rocher nie mialam okazji nic z tej firmy uzywac. Moze dlatego, ze tez jakos ta firma mnie nie kusi za bardzo.
OdpowiedzUsuńU mnie sporo ich kosmetyków się pojawiło ostatnio do testowania :)
UsuńFajnie, że się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji go stosować <3
OdpowiedzUsuńJa nie lubię takich żeli z drobinkami. Wole wykonać co jakis czas peeling taki normalny, wiec odpada : p w szczegolnosci ze wydaje sie taki normalny, bez szału
OdpowiedzUsuńNo szału nie ma :)
UsuńLubię Yves Rocher ich produkty świetnie pachną :) Obserwuję bloga ,zapraszam też do siebe
OdpowiedzUsuńTen żel też ma przyjemny zapach :)
UsuńNigdy go nie miałam ale może kiedyś wypróbuję na własnej skórze :).
OdpowiedzUsuńNie znam. A pastę z Ziaji miałaś?
OdpowiedzUsuńNie ale będę musiała kiedyś wypróbować :)
UsuńWstyd się przyznać ale jeszcze nic nie miałam z tej firmy :P
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam poznawać YR :) może kiedyś go wypróbuję
OdpowiedzUsuńhehe rozwaliło mnie bratu choć się nie przyznaje:P no prawie jak moja siostra:P
OdpowiedzUsuńCo my mamy z tym rodzeństwem :)
UsuńNie znam jeszcze tego żelu, teraz kończę z Kolastyny, ale też dogłębnie nie oczyszcza - średniak. Haha Twój brat jest dobry :D
OdpowiedzUsuńOj jest :)
UsuńTego akurat nie znam, ale miałam z tej serii krem i nie przypadł mi do gustu, bo podrażniał moją skórę.
OdpowiedzUsuńKonsystencja mi się nawet podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja, dużo drobinek :) Szkoda, że porządnie nie oczyszcza i nie odblokowuje porów :/
OdpowiedzUsuńNo z moimi sobie nie radzi, może gdybym go codziennie używała...
UsuńSzkoda że porządnie nie oczyszcza:/
OdpowiedzUsuńMam z tej serii maseczkę do twarzy ale troszkę mnie niestety podrażnia :/
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że wybrałam jednak żel :)
UsuńU mnie też przywozicie się sprawdził, choć do ideału mu brakuje.
OdpowiedzUsuń* przyzwoicie :)
UsuńIdeału jeszcze nie znalazłam niestety.
UsuńJa sobie zamówiłam mydło detox z naturii syberiki - będzie czad:D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak Ci pójdzie ten detoks :)
UsuńNic do twarzy od YR nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam go w promocji 2w cenie 1 ;) Lubiłam, ale raczej nie kupię kolejnego opakowania.
OdpowiedzUsuńJa na razie też nie bo mam co używać ale może kiedyś :)
UsuńMam cerę mieszaną, używam go przez tydzień później zmieniam na co delikatniejszego. (moim zdaniem nadaje się na wiosnę albo jesień)
OdpowiedzUsuńJako peeling by się u mnie nie sprawdził, ale jako żel do oczyszczania być może.
OdpowiedzUsuńTak go właśnie traktowałam, jako żel :)
UsuńNiestety nie miałam nic z Yves Rocher. Przerażają mnie koszty przesyłki przy małym zamówieniu. A póki co nie mam pomysłów na większe. :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem jakie są koszty bo ja załapałam się za każdym razem na darmową wysyłkę :)
UsuńMiałam maseczkę z tej serii i nie byłam zadowolona, ale jeden produkt nie powinien przesądzać o całości więc może kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńMagda wyżej też miała podobne zdanie o niej więc coś w tym musi być, trzeba ją omijać :)
UsuńMam cerę naczynkową, ale u mnie nie da się przemycić kosmetyku nawet z delikatnymi drobinkami, zwłaszcza do regularnego stosowania. Miałam kiedyś saszetkowy kosmetyk oczyszczający z Tołpy, który zachwycał mnie działaniem, ale przez drobinki zrezygnowałam z niego w końcu.
OdpowiedzUsuńTo chyba z moją cerą nie jest tak źle pod tym względem.
UsuńFajnie, że się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńfiforlifsmartdetox.com www.produkfiforlif.com
Nawet nie wiem jakie są koszty bo ja załapałam się za każdym razem na darmową wysyłkę :) fiforlif
OdpowiedzUsuń