Ostatnio pisałam Wam o kremie na noc firmy Nivea, z którego byłam nawet zadowolona (pomijając podejrzenie o zapychanie). Niestety nawilżający krem Make-Up Starter tej samej formy okazał się całkowitym niewypałem. W momencie kupna tego produktu moja skóra była strasznie wysuszona dlatego wybrałam wersję różową czyli do skóry suchej i wrażliwej. Cena za 50ml to chyba ok. 20zł, dokładnie nie pamiętam.
Produkt mlecznego koloru ma lekką kremowo-żelową konsystencję. Łatwo się rozprowadza na twarzy i przyjemnie pachnie.
Producent zapewnia, że krem nawilża, odżywia oraz błyskawicznie się wchłania przygotowując skórę do makijażu. U mnie nie bardzo się te obietnice sprawdziły. Nie poradził sobie z moją suchą skórą, nie czułam żadnej ulgi po nałożeniu go na twarz. Fakt, że szybko się wchłaniał ale nałożenie po nim makijażu mija się z celem. Skóra jest gładka w dotyku ale krem roluje się na twarzy niemiłosiernie. Nakładając podkład czy nawet tylko pudrując twarz tworzą się wałeczki kremu pomieszanego z nałożonym w następnej kolejności produktem. Nie wygląda to korzystnie. Próbowałam zużyć ten krem w dni spędzone całkowicie w domu bez makijażu ale denerwowało mnie to rolowanie. Stosowany jako krem do rąk daje ten sam efekt.
Może u mnie się nie sprawdził dlatego, że ogólnie moja skóra jest raczej mieszana i tłusta niż sucha. Może wersja niebieska przeznaczona do mojego typu skóry bardziej by się sprawdziła. Jestem jednak tak zniechęcona do tego produktu, że nie sądzę żebym go zużyła do końca a tym bardziej kupiła drugi raz. Inne kremy sprawdzają się u mnie dużo lepiej pod makijaż.
Miałyście ten produkt? Co o nim sądzicie?
PS. Przypominam o rozdaniu okularów Firmoo. Zgłoszenia można zostawiać pod poprzednim postem.
Nie miałam go ale kremy z Nivea u mnie się w miarę sprawdzają;)
OdpowiedzUsuńmiałam ten krem i jak dla mnie kompletna katastrofa, za to ten matujący był bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńI know this cream, it's a really good product by a great prize!
OdpowiedzUsuńNice review!
Big kisses,
http://mariluzgarzo.blogspot.com.es/
Wygląda super, ale ja już mam swój ulubiony;) Buziaki ;)
OdpowiedzUsuńZ nivea najbardziej lubię żele do mycia twarzy..
OdpowiedzUsuńNie miałam, niedawno wykończyłam Nivea Pure and Natural i chyba prędko do tej firmy nie wrócę, większość kremów to takie średniaki :)
OdpowiedzUsuńTen jest nawet poniżej średniej :)
UsuńSzkoda, że to taki bubelek, bo optycznie fajnie się prezentuje...
OdpowiedzUsuńuuu szkoda,że się nie sprawdził;/
OdpowiedzUsuńJa mam z firmą Nivea skrajne doświadczenia - albo jakiś kosmetyk świetnie na mnie działa i go uwielbiam , albo totalnie się nie sprawdza.
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale niestety pozostawał tłusty film na mojej skórze :(
OdpowiedzUsuńU mnie nie zostawia tłustego filmu ale wolałabym to niż rolowanie :-/
UsuńNie dla mnie, ja mam tłustą skórę jak diabli :/
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj też, wtedy miała jakiś dziwny okres :)
UsuńU mnie również się nie sprawdził na blogu jakiś czas temu zrobiłam notkę na jego temat i mam takie same odczucia co Ty :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Miałam kilka próbek i nie byłam zadowolona, więc nie kupiłam :/
OdpowiedzUsuńZaoszczędziłaś więc i pieniądze i nerwy :)
UsuńTego kremu nie miałam, ale jak się roluje i nie nawilża, to nie ma co się za nim rozglądać ;)
OdpowiedzUsuńMialam próbkę tego kremu i też nie przypadł mi do gustu :/
OdpowiedzUsuńZ kremów Nivea sprawdzają się u mnie tylko te pod oczy.
Myślę ,iż u mnie też by się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńDobra recenzja :d
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego kremu, kiedyś miałam z Nivei w podobnym słoiczku krem do suchej skóry- i był fajny na zimę :)
OdpowiedzUsuńLubie kremy o wodnej lekkiej konsystencji..;)
OdpowiedzUsuń