Nie należę do osób, które muszą nakładać podkład przed każdym wyjściem z domu. Jak się śpieszę wolę raczej zastosować korektor + puder (i tusz oczywiście). Ale gdy miałam więcej czasu na szykowanie i ochotę to przez ostatni rok sięgałam po podkład Maybelline Affinitone w kolorze 09 Opal Rose. Za standardową pojemność 30 ml zapłacimy ok. 25zł, często na promocji dostaniemy go za 19,90zł.
Produkt znajduje się w plastikowej tubce, ze srebrną zakrętką. Jego zapach niektórym przeszkadza ale po nałożeniu na twarz nie jest wyczuwalny więc mi to nie przeszkadza. Do wyboru mamy kilka kolorów, każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Kiedy go kupowałam nie interesowałam się za bardzo kosmetykami, opiniami o nich albo prawidłowym doborem koloru podkładu. Poza tym nie widziałam dużej różnicy pomiędzy nr 03 a 09 więc wzięłam pierwszy lepszy. Dzisiaj pewnie bym się dłużej zastanowiła nad wyborem odcienia chociaż Opal Rose spisywał się nie najgorzej.
Konsystencja podkładu jest bardzo lejąca, trzeba uważać żeby nie wyciekło nam za dużo produktu z tubki albo nie spłynął z ręki. Po jakimś czasie używania da się do tego przyzwyczaić i opanować jego używanie bez marnowania go i ubrudzenia siebie i wszystkiego dookoła :)
Na odwrocie opakowania możemy przeczytać, że produkt ma się idealnie dopasowywać do odcienia naszej skóry bez tworzenia efektu maski. Zawiera również witaminę E, zapewnia 8-godzinne nawilżenie skóry, uczycie świeżości i perfekcyjne wykończenie makijażu, nadaje się do wszystkich typów cery.
Podkład łatwo się rozprowadza na twarzy, bez smug i plam. Nakładałam go do tej pory palcami, spróbowałam również pędzlem i również nie było z tym problemów. Rzeczywiście ładnie dopasowuje się do odcienia skóry nie dając efektu maski. Wygląda dość naturalnie (oczywiście jak na podkład), delikatnie wyrównuje koloryt skóry. Krycie jest średnie, na niespodzianki lub mocno widoczne pęknięte naczynka dokładałam kolejną warstwę podkładu lub korektor. Nie daje matowego wykończenia, nakładam go na krem i na mojej mieszanej cerze konieczne jest przypudrowanie. Niestety podkreśla suche skórki. Trwałość nie jest powalająca, ale gdy nie dotykamy twarzy wytrzymuje spokojnie kilka godzin. Przy tłustej cerze, jeśli komuś przeszkadza delikatne świecenie trzeba dokonać poprawek makijażu. Nie wysuszył mojej skóry, nie podrażnił ani nie zapchał.
U mnie okazał się bardzo wydajnym produktem, w opakowaniu jeszcze mam podkład i gdyby nie to, że czas przydatności minął nadal bym po niego sięgała. Na razie nie wyrzucę go bo nie wiem jak się nowy (inny) sprawdzi więc na awaryjne sytuacje zostawię tą resztkę. Nie zauważyłam zmiany koloru lub zapachu po upływie 12 miesięcy od otwarcia, jeśli coś takiego zauważycie to radzę wyrzucić produkt wg zaleceń producenta.
Osobiście jeszcze pewnie wrócę do tego podkładu, jest tani, łatwo dostępny i nie spisywał się najgorzej. Używałyście go? Jak się u Was sprawdził?
PS. Przypominam, że do północy trwa rozdanie okularów Firmoo. Ostatnia szansa na zgłoszenie się. Powodzenia!
Muszę go w końcu wypróbować. Ciekawe jak tam z gamą kolorystyczną i czy znajdę coś odpowiednio jasnego dla siebie :)
OdpowiedzUsuńTe dwa pierwsze odcienie są dość jasne i dopasowują się do odcienia skóry więc powinno Ci się udać dobrać coś dla siebie :) Ja też należę do bladych twarzy :)
UsuńJa używałam tego podkładu parę dobrych lat temu i mam do niego ogromny sentyment. Problem, który Ty zauważyłaś czyli podkreślenie suchych skórek był zauważalny i u mnie a tak poza tym jest całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńTo chyba jego największy minus właśnie.
UsuńThis make up seems so nice!
OdpowiedzUsuńI've almost white skin and here in Spain is so difficult to find make up of my shade.. But this fair shade of Maybelline seems so similar to my skin. I must buy and try it!
Nice review :)
Big kisses,
http://mariluzgarzo.blogspot.com.es/
W drogerii robiłam kilka podejść do niego i zawsze odchodziłam samotnie, bo kolory wydawały mi się za ciemne. Mimo to wciąż chciałabym go przetestować i z pewnością w końcu kiedyś podejmę męską decyzję i go kupię ;)
OdpowiedzUsuńW drogerii rzeczywiście ciężko ocenić, który kolor jest najlepszy :(
UsuńJa jakoś nie lubię podkładow, nic mi w pełni nie odpowiada:( ten miała moja siostra i była zadowolona.
OdpowiedzUsuńMuszę poo niego sięgnąć jak tylko skończę swoje zapasy
OdpowiedzUsuńMiałam już w sumie 2 opakowania i u mnie bardzo dobrze się spisywał, a co najważniejsze nie zapychał ;) Na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę ze względu na kolory i cenę ;)
OdpowiedzUsuńslyszalam bardzo duzo dobrego o tym podkladzie :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład i byłby super, gdyby nie to, że uczulał ;(
OdpowiedzUsuńPrzerzuciłam się na Affinimat i jestem zadowolona ;)
P.S. Dzięki za odwiedziny ;*
Jeśli masz chęci to zapraszam do polubienia mnie na FB: https://www.facebook.com/pages/Patis-Home/1425289061040157?fref=ts
;)
Mnie na szczęście nie uczula :)
UsuńMiałam go i nie mogłam doczekać się denka. Do zbyt trwałych nie należy, a poza tym krycie ma bardzo słabe. Może się sprawdzić chyba jedynie na idealnej cerze, która wymaga zaledwie lekkiego wyrównania kolorytu (chyba coś, jak Twoja ;)). Plusem są jasne odcienie, ale i tak więcej się na niego nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńDo idealnej cery mi daleko przez niespodzianki i naczynka ale z korektorem daje radę je zamaskować :)
Usuńjeszcze go nie stosowalam :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
To zdecydowanie jeden z moich ulubionych podkładów. Ostatnio wypróbowałam też Affinimat i również jest świetny :)
OdpowiedzUsuńAffinimat nie próbowałam :)
UsuńU mnie odpada, ze względu na trwałość, lubię jak podkład trzyma cały dzień i nie trzeba go poprawiać. Tak w ogóle, to fajnie masz, że nie musisz nakładać podkładu przed każdym wyjściem :) Ja muszę :P No chyba, że jest lato, wtedy niekoniecznie :)
OdpowiedzUsuńMoże i bym musiała ale czasami brak czasu na dodatkowe kroki w makijażu lub lenistwo dopada :)
UsuńBardzo fajny podkład, ogólnie mają dobre podkłady.
OdpowiedzUsuńwww.styllowy.pl
Mam i bardzo go lubię :) Nawet cena jest ok ;) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu. Do wygrania są aż 3 zestawy kosmetyków Mythos!
OdpowiedzUsuńCo do tego podkładu bardzo go lubię , jednak teraz znalazłam lepszy z Pierre Rene :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go naprawde..kocham..a palete polecam sama widziałas efekty :)
OdpowiedzUsuńLOVELY make up... amust try :) and Im happy to follow ya.
OdpowiedzUsuńCheck out my new post...Amazing French inspiration :)
Have a fab day dear
LOVE Maria at inredningsvis - inredning it's, Swedish for decor :)
Nie używałam tego podkładu, ale sporo dobrego o nim już czytałam :)
OdpowiedzUsuńMam go,ale sama nie wiem co o nim myśleć
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec♥ doskonale pokrywa, nie mam żadnych zastrzeżeń ! :) tylko ja za niego dawałam 32 zł ;O
OdpowiedzUsuńMam zamiar sobie go kupić jak tylko skończę ten co mam..;) a to jeszcze trochę potraf..;/
OdpowiedzUsuń