Tenex, SPA Vintage Body Oil - Dwufazowy cukrowy peeling do ciała, rąk i stóp

 W jednym z Joy Box'ów znalazłam dwufazowy cukrowy peeling do ciała, rąk i stóp wchodzący w skład serii z masłem shea SPA Vintage Body Oil marki Tenex. W sprzedaży są jeszcze trzy inne serie: z olejem makadamia, z arganowym i z abisyńskim oraz inne produkty np. masło, peeling, żel pod prysznic czy olejki do ciała i kąpieli. Jego pojemność to 130 ml w cenie ok. 14 zł. 


 Opakowanie to buteleczka zamykana "na klik" wykonana z twardego plastiku. Jednak o ile w peelingach marki Farmona cz Joanna takie rozwiązanie nie przeszkadza tak w tym produkcie nie jest zbyt dobrym pomysłem. Po pierwsze w jasnej butelce byłoby łatwiej dostrzec kiedy "fazy" się połączą. Po drugie wstrząsanie nią co chwile w celu ich połączenia jest męczące. Po trzecie otwór jest niewielkich rozmiarów przez co cukier w nim zawarty ma problem żeby się przez niego przecisnąć w większej ilości.


 Od producenta: 


 Wersja Masło Shea pachnie przyjemnie, troszkę podobnie do balsamu Organique w wersji Milk. Mają tą wspólną kremową nutę. Jeśli chodzi o konsystencję to producent mówi nam o dwufazowym produkcie. Ma na myśli, że w fazie ciekłej zatopione są kryształki cukru. Tyle, że one po wytrząsaniu się ze sobą nie łączą. Po prostu "odklejamy" kryształki z dna i pływają sobie w naszej warstwie olejowej. I bardzo szybko opadają na dno więc przed każdym wydobyciem jego porcji na dłoń trzeba wytrząsanie powtórzyć. 


 Wspomniałam już, że ciężko wydobyć z opakowania większą ilość cukru, zazwyczaj wypływa nam go troszeczkę zatopionego w dużej ilości "olejku". Trudno więc zrobić nim masaż ciała a co tu mówić o peelingowaniu. Ale próbowałam. Bez skutków. Jeśli weźmiecie go pod prysznic to nie radziłabym "peelingować" nim stóp bo możecie się zabić. Produkt ten zostawia na skórze tłustą i lepką warstwę więc łatwo się poślizgnąć. Niestety warstwa ta nie jest tylko zasługą masła shea i olejku migdałowego ale również parafiny, która jest na pierwszym miejscu w składzie. Nie znika ona nawet po umyciu ciała żelem pod prysznic. Po wytarciu się ręcznikiem również jest wyczuwalna, po prostu znika błyszczenie się skóry. Nie jestem wielką przeciwniczką parafiny ale w tym produkcie wyjątkowo mi przeszkadza. Tak więc mamy tutaj natłuszczenie skóry zamiast jej nawilżenia. Wydajność jest kiepska ponieważ zdarza się, że trzeba "szukać" tego cukru więc wylewamy kolejne porcje na dłoń i ponawiamy "peelingowanie" tego samego miejsca. Dlatego chyba lepszym pomysłem byłoby używanie go tylko na dłonie, starczy na dłużej i może ta tłusta warstwa nie będzie tak denerwująca jak zastosuję go przed spaniem.


 Podsumowanie: Niestety kosmetyk nie zachwycił mnie swoim działaniem. Cukier opada na dno i przy każdym nabieraniu produktu trzeba nim ponownie wstrząsać. Działanie peelingujące raczej nie istnieje. Używanie go na stopy pod prysznicem jest niebezpieczne ponieważ zostawia tłustą warstwę na skórze i można się łatwo poślizgnąć. Warstwa ta nie znika po umyciu, ciało jest oblepione parafiną z dodatkiem masła shea i olejku migdałowego. Wykończę go ale powrotów nie planuję. Wam też nie polecam.

 Miałyście go? Ktoś był zadowolony z niego?

17 komentarzy:

  1. Miałam ich inny peeling i zapach był boski, ale oblepiająca parafina mnie nie urzekła ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Opakowanie ma okropne, tłusta warstwa, peeling tylko w nazwie ech ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. buu, no to szkoda, że się nie spisał :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię kremowe zapachy, więc pewnie bym go obniuchała... Ale nie jestem pewna, czy mam ochotę go testować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie podoba mi się :/ ostatnio używam olejku peelingującego z YR i nawet polubiłam się z nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Opakowanie takie zachęcające, a skład - przeciwnie. ;-/ Po Twojej opinii na pewno bym nie sięgnęła po ten kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie produkt nie dla mnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że produkt nie sprawdził się u Ciebie. Ja też na niego się nie skuszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Peelingu nie miałam, ale kiedyś się skusiłam bodaj na olejek do kąpieli i masło do ciała tej marki. Pamiętam, że masło całkiem fajnie nawilżało i odżywiało, ale ciężko mi się używało tych produktów przez zapachy, które dla mnie były nieciekawe

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam tą serię na pólkach w różnych drogeriach ale jak na razie mnie nic nie skusiło :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie mój klimat.. nie podoba mi się..

    OdpowiedzUsuń
  12. Cena, parafina i działanie odstraszają :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja lubię peelingi cukrowe tylko w pojemniczkach z zakrętką, parafina w produktach do ciała mi akurat nie przeszkadza, ale i tak raczej nie skuszę się na ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałam wcześniej o tym peelingu, ale może to i lepiej :)

    OdpowiedzUsuń