Po długich poszukiwaniach kominka zapachowego, wreszcie jakiś kupiłam. Niestety wybór stacjonarnie był strasznie mały. Większość miała albo malutkie miseczki, w których co najwyżej zmieściłoby się kilka kropelek olejku zapachowego albo była brzydka i kolorystycznie mi nie pasowała do pokoju. Zniechęcona poszukiwaniami wybrałam jeden z dwóch kominków, które się jako tako nadawały ale nie jestem do niego przekonana. Nie podoba mi się za bardzo ale najważniejsze, że mogłam wreszcie zacząć testować woski Yankee Candle. Jak wiadomo woski kosztują 6 zł (niektóre 7zł) i można je kupić m.in. w sklepie internetowym goodies.pl.
Jako pierwszy wypróbowałam wosk o nazwie Red Apple Wreath.
Wosk z serii Housewarmer łączący w sobie zapach czerwonych jabłek, orzechów, szczypty cynamonu oraz syropu klonowego. (opis ze strony goodies.pl)
W porównaniu do samplera Christmas Memories (o nim pisałam tutaj) ten zapach jest nadal "ciepły" i ciężki ale za sprawą cudownego aromatu jabłek zyskuje odrobinę świeżości. Czuję również cynamon i jakąś słodycz, może ten syrop klonowy (ale nie mam pojęcia jak on pachnie bo nie używałam nigdy). Orzechy gdzieś mi chyba umknęły, w porównaniu do Christmas Memories gdzie było ich pełno.
Intensywność zapachu jest jeszcze większa niż samplera Christmas Memories. Tamten wyczuwałam w 2 pokojach sąsiadujących, wosk czuć w 3 pokojach i na korytarzu :) A do kominka włożyłam tylko mały kawałek. Już po 10 minutach pokój wypełniony był zapachem. Myślałam, że jeden kawałek starczy na dwa palenia a tutaj niespodzianka: 4 palenia (2x1godz i 2x1,5godz.), przy piątym już bardzo słabo pachniał. Szybciej musiałam zmienić podgrzewacz bezzapachowy bo się wypalił niż wosk. Oczywiście z każdym paleniem tracił na intensywności ale nie przeszkadzało mi to, w moim pokoju było go za każdym razem czuć co było najważniejsze :) Wyczuwalność wosku po zgaszeniu również mnie zaskoczyła (tak jak intensywność maleje z każdym zapaleniem). Pierwszy raz zapaliłam go w godzinach 21:00-22:00, ok. 4 w nocy wychodziłam z psem na dwór i po powrocie do pokoju nadal czułam Red Apple Wreath :)
Wosk waży 22g podobno i ma starczać na ok. 8 godz. palenia. Coś czuję, że w moim małym pokoju starczy na zdecydowanie więcej :)
Z każdym produktem coraz bardziej rozumie zachwyt nad produktami Yankee Candle :)
PS. Resztki samplera Christmas Memories właśnie palą się w kominku, czuć go :)