Na pewno część z Was ogląda lub oglądała jakieś talent show typu Idol, X Factor, Mam Talent czy Must Be The Music. Mi zdarza się oglądać jeśli nie w TV to chociaż występy w internecie, choć tegoroczne sezony jakoś mnie ominęły. Często zdarza się, że więcej o uczestnikach się nie słyszy ale są też tacy o których jest dłużej głośno. Dzisiaj będzie o tej drugiej grupie ponieważ miałam okazję przesłuchać płyty niektórych uczestników polskich talent show. A płyty z muzyką to często dobry prezent świąteczny więc możne któraś Was zainteresuje :)
1. Bednarek - Jestem...
Kamila Bednarka poznaliśmy dzięki programowi "Mam talent" gdzie zajął drugie miejsce (choć wg mnie powinien wygrać). Pewnie znacie jego wcześniejsze piosenki z zespołem Star Guard Muffin takie jak: "Dancehall Queen" czy "1, 2 w górę ręce". Całych płyt zespołu nie znam, pierwszą jaką przesłuchałam była właśnie już solowa płyta o której teraz mowa. I muszę przyznać, że nie jestem jakąś wielką fanką reggae, podobały mi się pojedyncze piosenki jak np. dwie wcześniej wymienione. Ale ta płyta na prawdę przypadła mi do gustu. Znajdziemy tu zarówno coś szybkiego i wolnego, po polsku i po angielsku. Najbardziej znanym jest pewnie cover "Dni, których nie znamy". Moją ulubioną piosenką jest "Cisza", jeśli ktoś nie zna to gorąco polecam chociaż ją posłuchać. Zresztą całą płytę mogę polecić. Poza przyjemnymi, lekkimi utworami jak "Dla Ciebie" mamy utwory takie jak "Światu brakuje troski" lub "Keep On Trying", które mają coś do przekazania. Byłam również na koncercie (Bednarek + Enej) i jeśli ktoś ma okazję się wybrać to powinien się dobrze bawić nawet jak tak jak ja nie jest wielkim fanem tego gatunku muzycznego. A Kamil nie dość, że nawet w T-shircie i dresach wygląda baardzo dobrze to nie widziałam żeby ktoś potrafił tak wysoko skakać :)
2. Enej - Folkhorod
Zwycięzcy pierwszej edycji programu "Must Be The Music" już na castingu do programu mi się spodobali. I chociaż tańczyłam w zespole folklorystycznym to nie sądziłam, że takie klimaty muzyczne zagoszczą na moich playlistach. I to jeszcze w połączeniu z językiem ukraińskim. Pierwszej ich płyty nie znam wcale, z drugiej (Folkorabel) tylko 4 utwory a trzecią o której piszę przesłuchałam całą. Uwielbiam słuchać ich piosenek jak jadę samochodem i śpiewać (ale tylko te polskie teksty śpiewam :) ). Mój ulubiony utwór jest pewnie wszystkim znany:
"Skrzydlate ręce". Reszta singli jak
"Lili" czy
"Symetryczno-liryczna" to kolejni ulubieńcy. Zachęcam również do przesłuchania czegoś nowego:
"United" z gościnnym udziałem Łoza i Tomsona z zespołu Afromental . No i na wspomnianym koncercie również dali czadu, wybawiłam się i naśpiewałam :)
3. LemON - LemON
Zwycięzcy trzeciej edycji programu "Must Be The Music" i ich pierwsza płyta. Kolejni którzy łączą język polski z innym, tym razem łemkowskim (?). I kolejni, którzy mi się spodobali :) Liryczne klimaty z nutką rockowego brzmienia to świetne połączenie. Poza granymi w programie lub teraz w radiu piosenkami (które uwielbiam np. "Nice", "Litaj Ptaszko" lub "Napraw") polecam wysłuchać chociaż "Bez Boju" oraz "Lżejszy". Kto lubi piosenki pełne emocji nie powinien się rozczarować tą płytą.
4. Dawid Podsiadło - Comfort and Happiness
Zwycięzca drugiej edycji programu "X Factor" i płyta, która zbiera świetne recenzje. Moja mama bardzo chciała ją przesłuchać i o ile piosenki jej się podobały to była rozczarowana, że większość jest po angielsku. Jedyne polskojęzyczne utwory na pewno większość zna: "Nieznajomy" oraz "Trójkąty i kwadraty". Oba mają swoje anglojęzyczne wersje, które tak samo mi się podobają jak polskie wersje. W piosence "Elephant" nie pomyślałabym, że śpiewa Dawid, całkiem inaczej brzmi. Podoba mi się również "Bridge"a poza polskimi piosenkami najbardziej chyba mi wpadł w ucho bardziej szybki utwór "No".
5. Ewelina Lisowska - EP
Uczestniczka drugiej edycji programu "X Factor", dotarła do półfinału. Znam jej dwa single, które są po polsku: "Nieodporny Rozum" oraz "W stronę słońca". Na tzw. epce jest 5 utworów anglojęzycznych, w tym dwa z nich maja tą samą melodię co wspomniane utwory. Wolę polskie wersje. Nie wiem czemu ale nie podoba mi się żaden utwór znajdujący się na tej płycie. Jakoś przy poprzednich płytach nie przeszkadzał mi język obcy. Jest to więc jedyna pozycja, której nie polecam. Normalny album może jest lepszy, mnie nie przekonała do zaznajomienia się z nim.
Kiedyś miałam jeszcze płytę Eweliny Flinty i Szymona Wydry z zespołem Carpe Diem ale to daaawne czasy "Idola" :)
Ogólnie z tych 5 pozycji tylko ostatniej Wam nie polecam. Do pozostałych ja osobiście chętnie wracam :)
A wy znacie którąś z tych płyt? Lubicie tych artystów? Lub może znacie i wolicie płyty innych uczestników polskich talent show?