Breaking Bad to amerykański serial, który zaliczany jest do połączenia dwóch gatunków: dramatu i kryminału. Nominowany do wielu nagród, zdobywca m.in. 10 Emmy i wielu innych (39 wygranych na 95 nominacji wg Filmweb), powszechnie chwalony przez krytyków. Znalazł się na 13 miejscu w rankingu 101 najlepiej napisanych seriali telewizyjnych. Długo nawet takie dobre opinie nie przekonywały mnie do jego obejrzenia, chyba studiowanie chemii spowodowało, że nie chciałam już jej oglądać w wolnym czasie :) W tym roku postanowiłam jednak nadrobić zaległości, obejrzeć zaległe sezony i być gotową na finałową serię ostatnich odcinków 5 sezonu.
Dla tych co nie słyszeli jeszcze o tym serialu (jest ktoś taki?) mały opis fabuły:
"Akcja rozgrywa się w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk. Opowiada historię
Waltera White'a, nauczyciela chemii, który dowiaduje się pewnego dnia,
że ma nieoperacyjnego raka płuc.
Jego rodzina boryka się z ciągłymi problemami finansowymi. Wraz z żoną
Skyler spodziewają się nieplanowanego dziecka oraz mają już cierpiącego
na porażenie mózgowe syna. Walt postanawia zdobyć pieniądze, które
pozwolą na utrzymanie rodziny po jego odejściu. Bieg wydarzeń sprawia,
że główny bohater wraz ze swoim byłym uczniem Jessem Pinkman'em,
zaczynają produkować metamfetaminę,
która okazuje się najczystszym i najlepszym narkotykiem na rynku.
Proceder wymaga zaangażowania osób trzecich, co staje się źródłem
kolejnych niespodziewanych problemów." (źródło: Wikipedia)
Pamiętam jak zdecydowałam się iść na studia chemiczne, mój kuzyn stwierdził, że wybrałam je aby móc produkować narkotyki :) No niestety przez 5 lat studiów nie posiadłam wiedzy jak to w praktyce zrobić, co najwyżej mogę narysować wzór strukturalny jakiegoś narkotyku :)
N-metylo-1-fenylopropylo-2-amina czyli metamfetamina |
Pod tym względem bohater serialu jest duuużo lepszy ode mnie. Nie tylko
zajmuje się produkcją metamfetaminy, ale w trudnych sytuacjach potrafi
wykorzystać wiedzę chemiczną do rozwiązania jakiegoś problemu. Tylko mu
pozazdrościć, ja chyba nie byłam zbyt pilną uczennicą...
Metamorfoza jaką przechodzi Walt jest zrozumiała, w końcu taka diagnoza w jakiś sposób zmieniłaby pewnie każdego. Jego zachowanie wpływa jednak na całe jego otoczenie i możemy obserwować zmiany w każdym z bohaterów. I choć są momenty w których reakcje lub decyzje jakichś postaci mogą irytować, to jednak jeśli spojrzy się z ich perspektywy to mają trochę więcej sensu.
Zakończenie 5 sezonu, a zarazem całego serialu chyba zadowoliło większość fanów. Widać, że twórcy mieli przemyślane wszystko od początku do końca. Nie jest naciągane i denerwujące jak się niekiedy zdarza.
Cały serial obejrzałam z przyjemnością, mogę z czystym sumieniem go polecić innym, nawet tym którzy za chemią nie przepadają. Ktoś oglądał? Jak tak to jakie wrażenia? Tylko bez spoilerowania :)
ostatni odcinek mam juz sa soba :( trzeba poszukac czegos nowego :(
OdpowiedzUsuńobserwuje :)