James Arthur :)

 Dzisiaj trochę bardziej muzycznie bo o zwycięzcy 9 edycji X Factor'a w Wielkiej Brytanii - James Arthur. Zapewne większość z Was zna jego debiutancki singiel "Impossible" (cover Shontelle), który podbił nie tylko brytyjskie listy przebojów.
 Akurat tą edycję X Factor'a UK zaczęłam od samego początku oglądać na YouTube i było kilka fajnych występów na tym pierwszym etapie przesłuchań, ale wykonaniem James'a od razu się zachwyciłam. Zaśpiewał nieznaną mi piosenkę, więc tym bardziej się zdziwiłam jak coś nowego może od razu tak bardzo się spodobać. I od tego momentu na każdym etapie trzymałam za niego kciuki i chciałam, żeby doszedł do finału i go wygrał. I tak też się stało :) Każdy występ był świetny, piosenki były zaśpiewane w jego stylu, niektóre nabierały zupełnie nowego charakteru, zachęcam do ich obejrzenia (można je znaleźć tutaj). Jakbym wszystkie, które mi się podobają chciała tu wstawić to byłaby to strasznie długa notka pełna filmików :)
 Moim ulubieńcem jest jednak właśnie "Impossible", za każdym razem jak słyszę tą piosenkę to jestem bliska płaczu lub płaczę :) Oryginalne wykonanie mnie nie ruszało, po prostu niezła piosenka. Jego wersję mogę słuchać non stop, a jak jeszcze widzę to wykonanie to zawsze mam ciary :)


 Teraz ukazał się jego pierwszy autorski singiel "You're Nobody 'Til Somebody Loves You" i choć tytuł mógłby mnie wpędzać w depresję to już piosenka i jej wykonanie znowu mnie zachwyca. Nie wiem co on ma w sobie, ale mógłby mnie obrażać śpiewając a ja nadal bym chyba była zadowolona :)


 Jeżeli ktoś jeszcze go nie zna to koniecznie to zmieńcie i obejrzyjcie chociaż te dwa filmiki, a najlepiej wszystkie :) Miłego weekendu!

9 komentarzy:

  1. Aaaa super się zapowiada (blog) będę tu zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też go lubię :)
    PS. Dzięki za rozwiązanie zagadki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam go! Też zawsze chce mi się płakać słysząc Impossible :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooooh, kocham go! Jego wersja "Impossible" jest niesamowita. Czuć w niej emocje. Według mnie oryginał jest... płaski. Dziwne, gdy cover jest lepszy od oryginału :) A jego autorska piosenka z debiutanckim teledyskiem jest świetna :) W porównaniu do "Impossible" wydaje mi się, że taka nie bardzo w jego stylu, aczkolwiek pasująca do niego :) A rzęsy ma niesamowite... ; >

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie znam czlowieka, ale Impossible brzmi wspaniale :) Ja w wielkim oczekiwaniu trwam wygladajac plyty Edyty Gorniak, juz sie nie moge doczekac :D

    OdpowiedzUsuń