Lirene Dermoprogram - Antycellulitowy peeling myjący

 Przy poprzedniej notce wspomniałam, że czasami sięgam po peeling gruboziarnisty. Ostatnimi czasy wybór padał na antycellulitowy peeling myjący firmy Lirene. Posiadałam jeszcze starą wersję ale wydaje mi się, że poza wyglądem butelki za dużo zmian w nowej wersji nie ma (zdjęcie starej wersji). Cena to ok. 15 zł.

  Produkt zamknięty jest w plastikowej tubie, widać ile produktu zostało w środku, ale osobiście miałam czasami małe trudności z otworzeniem jej mokrymi dłońmi. Zapach (i kolor) pomarańczy jest dosyć przyjemny podczas używania, po wyjściu z łazienki jest niewyczuwalny. Konsystencja żelowa z grubymi drobinami, które nie rozpuszczają się w kontakcie z wodą. Mimo, że jest dość mocny nie wywołuje podrażnień, świetnie masuje i odświeża skórę, lekko się pieni. Jest bardzo wydajny, nie potrzeba dużo produktu, żeby wykonać skuteczny peeling. Oczywiście nie wierzę w jego działanie antycellulitowe, same kosmetyki nie pomogą w walce z nim, ale na pewno nie zaszkodzi :) Na pewno jeszcze do niego wrócę.


1 komentarz:

  1. a ja powiem, że stosowałam regularnie przez ok 3 miesiące w połączeniu z masażem szorstką myjką i balsamem i zadziałało, bez diety i ćwiczeń;) ale trzeba być bardzo systematycznym;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń